W momencie pisania tego tekstu, istnieje 344 rasy psów uznanych przez FCI. Co daje osobom zainteresowanym kupnem szczenięcia, bardzo duży wybór.

W zależności od tego, jakimi ludźmi jesteśmy, czego oczekujemy od psa i co możemy mu zaoferować? Zupełnie inne rasy, będą tymi „idealnymi”.

Jeśli jesteś domatorem i fanem Netflixa, pies taki, jak parson, zdecydowanie nie będzie najlepszym wyborem. W takim wypadku powinnaś/ieneś zdecydować się na spokojnego i wymagającego mało ruchu psa, jednej z ras do towarzystwa, jak mops czy chin. Im taki sposób spędzania czasu będzie odpowiadał. Nie ma co liczyć, że jeśli całe życie spędzasz na kanapie, taki pies nagle zmotywuje Cię do aktywnego stylu życia. Tak! – jest to możliwe, ale Nie! – nie będzie to odpowiedzialne podejście. No bo co, jeśli po pół roku Twój zapał minie? Ciebie pies, którego roznosi energia doprowadzał będzie do szewskiej pasji, a dla psa życie z Tobą, będzie niczym innym jak męczarnią. A pamiętaj, że znudzony parson, to nad wyraz kreatywne stworzenie. Potrafi sam znaleźć sobie sposób na rozładowanie energii, a ile jest owych sposobów i jak zmyślne są… Lepiej się nie dowiadywać. Znudzony Parson może nabawić się niezdrowych zachowań, jak ujadanie na wszystko, niszczenie, ganianie cieni i wiele innych. Takie patologiczne zachowania u psa, są z reguły niczym innym, jak próbą odreagowania stresu wywołanego brakiem zaspokojenia podstawowych potrzeb.

No więc dla kogo Parson będzie odpowiedni?

Dla osoby:

  • Aktywnej! – Nie musisz być zapalonym biegaczem, pływakiem, czy uprawiać skoków narciarskich. Ale musisz być pewny, że niezależnie od pogody, będziesz w stanie, z uśmiechem na twarzy, zapewnić psu te dwie godziny aktywnego spaceru. Co to aktywny spacer? O tym przeczytacie tutaj! Ale w skrócie. To nie stanie pod blokiem w klapkach, czekając aż pies się załatwi. To spacer, w którym bierzecie udział wspólnie. Angażujecie się w niego i rozwijacie wspólną relacje. Musi być on dla psa ciekawy i zajmujący.
  • Konsekwentnej! – Wszyscy wiemy, jak bywa z konsekwencją. Czasem odpuszczamy i sobie i innym. Jednak jeśli odpuścimy parsonowi, on wykorzysta to przeciwko nam, śmiejąc się nam gromkim rechotem w twarz! No dobra… Może przesadzam. Jednak brak jasno określonych i konsekwentnie przestrzeganych reguł sprawia, że pies sam nie wie, jak ma się zachowywać, a skoro przewodnik nie podaje informacji, to pies sam zdecyduje jak powinien postąpić. Klarowne przekazy, są podstawą dobrej relacji. Klarowność przekazu dla Parsona, to nic innego jak zdecydowanie i dosadność. Jeśli zasada w domu brzmi „Pies nie wchodzi na kanapę!”, to pies nigdy na tę kanapę wejść nie może. Koniec zasady. Jeśli raz jedyny w piątkowy wieczór, kiedy mamy zły humor i chcemy przytulić się do psa, pozwolimy mu na kanapę jednak wejść, to o ile labrador, kiedy następnego dnia znów mu nie pozwolimy, pomyśli sobie „niezdecydowany świr” i nie będzie podejmował już prób wtargnięcia, o tyle Parson spróbuje w każdy następny wieczór, piątek i nasz zły humor, wepchnąć się tam przy nas, a także pod naszą nieobecność. Tak więc jasne zasady (dla nas i dla psa).
  • Bez dzieci? – Ten punkt może się wydawać kontrowersyjny. Jednak nie jest bezzasadny. Tak jak też ten znak zapytania na końcu punktu. Parson nadaje się do domu z dziećmi, ale tylko pod warunkiem, że punkt „konsekwencja” zostanie spełniony od a do z. Teriery jako psy myśliwskie i bardzo pobudliwe, łatwo dają ponieść się emocjom. Krzyczące, piszczące i machające rękami dzieci, mogą budzić w psie instykty łowcze. Taki pies może dziecko podszczypywać, oczywiście w zabawie. Jednak taki rodzaj zabawy niekoniecznie może podobać się dzieciom i rodzicom. Dlatego trzeba postawić psu jasne zasady. Pies musi wiedzieć, że takie zachowania są niedopuszczalne. Nie można na nie pozwalać nigdy i musimy w tych swoich zakazach mieć siłę przebicia. Mamrocząca cichutko pod nosem delikatna osoba, nie znajdzie posłuchu u terriera. Zwłaszcza takiego jak parson. Dzieci także muszą brać udział w wychowaniu psa. Rodzice muszą pokazać psu, jak je traktować i kreować ową relacje. W takiej sytuacji Parson stanie się przyjacielem dla dziecka jakich mało. Niezmordowany fizycznie i psychicznie, będzie towarzyszył w zabawach przez cały dzień. Opiekuńczy i troskliwy, a jednocześnie bardzo sprawny fizycznie i ani trochę nie delikatny. Nie będzie wrażliwy na brutalne zabawy. Nie znaczy to oczywiście, że można dziecku pozwolić krzywdzić psa. Ale taki parson w porównaniu z dajmy na to, maltańczykiem, nie będzie brał wszystkiego do siebie.
  • Znającej się na psach. – Nie jest to warunek konieczny, bo uważam, że każdy od jakiegoś psa zacząć musi. Jednak należy wykazać przynajmniej najmniejsze chęci by poznać psy. Parson to pies, który mimo wszystko wybacza wiele. Ma bardzo silną psychikę i ciężko jest go „popsuć”. Więc jak najbardziej można popełniać błędy. Ważne żeby wyrazić chęć poprawy i pracować nad nimi. Nie każdy jest behawiorystą, trenerem, specem od żywienia, czy weterynarzem. Ale człowieka inteligentnego cechuje chęć rozwoju. A parson to zdecydowanie pies dla osoby inteligentnej. Cwaniak jaki mało i jeśli nie trafi swój na swego, to biada domownikom, od których pies będzie sprytniejszy. Bo wychowa ich wedle swojego widzimisię.

Jaki w takim razie jest parson i czym tak bardzo różni się od innych psów?

Parson to pies niebywale inteligentny. Na codzień mam kontakt z wieloma psami i bardzo często brakuje mi w nich tej inteligencji, która cechuje teriery. Rodzaj partnerskiej więzi, którą nawiązuje się z takim psem, jest nie do podrobienia. Parson to trochę taki futrzasty człowiek, który spojrzeniem potrafi się z nami komunikować. Potrafi cierpliwie znosić godziny zabiegów pielęgnacyjnych czy weterynaryjnych, tylko dlatego, że WIE, że tak trzeba. Potrafi teatralnie wyolbrzymiać swoje reakcje, żeby wzbudzić w nas pożądane zachowanie. Rozumie pełne zdania (te wielokrotnie złożone, także ;)) . Do swoich suń, nie muszę mówić „siad”, jeśli chcę, żeby usiadły, mogę to ubrać w 1000 różnych słów, jak chociażby „czy raczy waćpanna usiąść?” a one zawsze z tonu i mojej mowy ciała, są w stanie odszyfrować czego od nich chcę. To psy, które mają charakter i są niezależne. Różnią się od siebie ogromnie. Są wśród nich całkiem spokojne i bardzo energiczne. Urodzeni sprawni fizycznie łowcy – jak Philadelphia i niezdarne, ślamazarne ciapy – jak Pianka. Te bardziej błyskotliwe – jak Bastia i te, troszeczkę mniej (tu nie wymienię imienia, żeby nie sprawić nikomu przykrości, nadmienię tylko, że to imię pojawiło się dwa wiersze wyżej i rymuje się ze słowem „grzanka”.

To psy, których nauka nowych komend trwa czasem krótkie minuty. Łatwo nauczyć je wszystkiego. Moje suczki hodowlane, potrafią chodzić przy nodze bez smyczy. Towarzyszą mi codziennie w pracy, szkole czy na spotkaniach ze znajomymi. Jeżdżą komunikacją miejską ze spokojem i w ciszy. Chodzą ze mną do restauracji, kawiarni i wszędzie indziej, gdzie tylko mogą. Nie wyobrażam sobie lepszych zwierząt towarzyszących.

Poniżej znajduje się krótka tabelka, która będzie kolejnym krokiem do zrozumienia tej rasy i mam nadzieję, że będzie pomocna w tej ostatecznej decyzji.

W pierwszej kolumnie znajduje się nazwa cechy. W kolumnie drugiej natomiast, w skali od 1 do 10 została wyrażona intensywność owej cechy. (1 – wykazuje ową cechę w nikłym stopniu, 5 – cecha na średnim poziomie, 10 – bardzo mocno wykazuje daną cechę)

szczekliwy1
rodzinny8
dla ludzi starszych 2
lubiący spacery10
z temperamentem9
łatwy w szkoleniu9
spokojny2
uparty8
dogadujący się z innymi psami8

Szczenięta, które do tej pory wyruszyły z naszej hodowli do nowych domów, znalazły się w różnych sytuacjach. W domach z małymi dziećmi, u bezdzietnych par, osób na emeryturze, singli mieszkających w kawalerkach, czy wielkich rodzin, w domach z ogrodami. Radzą sobie świetnie i adaptują się do narzuconych im zasad. Parson to pies uniwersalny. Kompaktowy, odważny, mądry i nieustępliwy, co sprawia, że będzie świetnym towarzyszem dla każdego, kto gotów jest spełnić jego podstawowe potrzeby i obdarzyć go miłością.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *